Nareszcie
Nie maluję już czarnych obrazów
nie wypalam zakochanym oczu na obrazkach
udowodniłam światu,umiem żyć bez niego
dzwonimy do siebie czasem
by zapytać jak płynie czas
pożyczamy sobie noce potliwe
jestem już niezależna
zasypiam nie czując go obok
nie jestem obsesyjnie zazdrosna
zaczęłam nałogowo pić kawę
przeszkadzało to tylko jemu
Dumna jestem z tego!
autor
wzdychania
Dodano: 2009-06-02 12:32:28
Ten wiersz przeczytano 440 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.