Nareszcie pełna...

Zapowiedziany czerwiec nadszedł. Życzę Tobie Eleno
„letniej” weny. :)

W kalendarzu mamy wiosnę,
jednak w pełni rządzi lato,
dla większości zbyt gorące,
cudną porę roku skradło...

Piękny wiersz o wiośnie. Pozdrawiam. Miłego dnia :)

na nadchodzaca wiosne szafy czekaja najbardziej,... ;)

Pozdrawiam chyba ostatni raz w tym roku majowo, bo
czerwiec stoi u progu.
Życzę Tobie słonecznej niedzieli. :)

Też mi weselej czytając Twój piękny wiersz. Cieplutko
pozdrawiam-:)

Wiosna wnosi obfitość, doceńmy jej dary, a odblokuje
się przypływ ;)

Po przeczytaniu wiersza i mnie na sercu zrobiło się
weselej.
Miłego świętowania, Eleno :)

Od brzemiennej szafy do...
Brzemiennej kobiety na wiosnę nie jest daleko. A w
każdym bądź razie widzę wyraźny związek.
Nie zdążyłem wcześniej wpaść.
Życzę Tobie Eleno pięknego, drugiego dnia świąt w
atmosferze wzajemnej, rodzinnej miłości. :)

Sliczny, rytmiczny, obrazowy, wiosenny. Ciekawy tytul.

Przesylam Zyczenia Wesolych Swiat :)

Okoń, topi się w żółci.., chyba zostanę przy "żółci",
chociaż chorą wątrobę przypomina... Spójrz na drzewa
właśnie teraz, zanim zazielenią... Te pierwsze
pączuszki są właśnie żółte jak kurczaczki na
Wielkanoc. Pozdrawiam :)

M.N. W maju EKSPLODUJE i z pewnością Coś zafunduje...
:)))

A Pani Wiosna dopiero się zaczęła stroić, a co to
będzie w maju... pozdrawiam serdecznie i życzę
Wesołych Świąt i mokrego Dyngusa :)

Bardzo ładny i zmyślny wiersz. Rym i rytm oraz treść
super. Jest jedno ale ta żółć może by tak pokombinować
i zastąpić ją żółcieniem. No tak ale to przecież Twój
wiersz.
Zdrowych pogodnych świąt.

Kochani, tak z okazji Wielkanocy, dla Was refleksyjny
wiersz. Nie mój, ale stosowny na ten czas. Pozdrawiam,
życząc Spokojnych Świąt.


Czyhanie na Boga (wiersz klasyka)
Julian Tuwim




Kto on zacz - nie wiem, lecz wszędzie Go czuję...
Błąkamy się po gwiazdach, po wichrach, po ziemi,
Każdy z nas przeciwnika wiecznie prześladuje
I ciągleśmy związani myślami tajnemi.

Nie wiem, czyli w Nim znajdę druha czy też wroga,
Czy do stóp Mu się rzucę, czy też Go ukorzę,
Czy na Jego spotkanie ogarnie mną trwoga,
Czy On mnie się przestraszy, gdy Mu drzwi otworzę.

Szukamy siebie wzajem... I każdy się troska,
Każdy się boi wiecznie strasznego spotkania...
Więc błądzimy, wędrowce... Miasto, lasy, wioska
Na naszej drodze... Wszędzie te same pytania.

"Przechodził tu?" - Tak, przeszedł, lecz miał twarz
zakrytą.
"A tu był?" - Kto? - "Ten Tajny"... Idź dalej... nie
wiemy...
"A może tutaj?" - Skrył się pod cmentarną płytą...
Biegnę!!! Odwalam płytę!... ...Grób pusty... grób
niemy...

I tak lata już chodzę, i szukam bez celu...
A wiem, że i On, Straszny, szuka mnie... zlękniony...

Że i On, przeczuwany, pytał o mnie wielu
I przebiegł nadaremno wszystkie świata strony...

Ale dziś, jak szpieg nędzny, wyśledziłem skrycie,
Że będzie tu przechodził... Więc się przyczaiłem,
Czekam... Albo mu oddam wszystko, całe życie,
Albo Go przeklnę za to, że życie strwoniłem...

Wypadnę nań znienacka! Z twarzy Mu zasłonę
Zedrę! Zobaczę, kto On - i On mnie zobaczy!
Staniemy twarz przy twarzy... Oczy spłomienione
Rzucimy sobie wzajem - w szczęściu lub rozpaczy!

Czyham!!! Będzie przechodził... już słyszę krok
cichy...
Iść z Nim razem? Nie!!! Ktoś z nas zdobędzie dziś
władzę:
Albo za Nim podążę, jak niewolnik lichy,
Albo, jak mocarz władny - sam Go poprowadzę!



1 XI 1914

Wiosna jak kobieta ma pełną szafę. Eleno, Zdrowych i
błogosławionych Świąt Wielkanocnych