Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Narkomani

Gdy księżyc rzuci światłem
wyjdziemy na ulicę
schowamy się w kapturach
w neonach cieniem, swym odbiciem

wciąż czujni i nieufni
w każdy ruch Twój wpatrzeni
niepewni swego jutra
tą chwilą podnieceni

adrenalina w górę
w tętnicach krew pulsuję
patrzymy sobię w oczy
w zamkniętym kolę więzi

rozpalmy ogień nadziei
niech on nas odmieni
odlećmy choć na moment
w świat pokoju i otuchy

Nie patrzcie na nas dziwnie
nie oceniajcie po tym
jesteśmy z jednej gliny
żebrając o akceptacje

my też mamy szkopuły
nie większe i nie mniejsze
w tę noc na nowo znów
kipną w zapomnienie

włóczymy się po mieście
skomląć o działke szczęścia
zawsze jeszcze możemy przestać
tylko po co mamy przestać.

autor

Marcin221190

Dodano: 2012-01-17 11:14:41
Ten wiersz przeczytano 695 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (3)

gwiazdanocy gwiazdanocy

Ciężki problem poruszyłeś. Obraz przejmujący i smutny.
Głęboki sens. Poruszył mnie ten wiersz.

Przestać jest trudno ale warto, dla siebie i dla
innych, życie jest i tak krótkie. Pozdrawiam

morgana morgana

skoro pytasz po co?... to może skocz na oddział opieki
paliatywnej i zapytaj czy ktoś nie potrzebuje Twojej
obecności...pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »