Narkomanka
Wczoraj przyśnił mi sie Nepal
Byłam razem z hipisami
Uprawiałam wolną miłość
Jadłam LSD garściami
Po dywanie dym sie snuje
Lubie bawić sie włosami
Gdzie jest ktoś z narkotykami
Gdzie jest ktoś z narkotykami
Moje ciało jest pokute
Oczy wciaż zalane łzami,
rzucam wszystko i uciekam
tęsknie za narkotykami
Tonę w całym świata brudzie
życie spaprane dragami
Nie pomoże mi już nic
Gdzie jest ktoś z narkotykami
Moje życie nie ma sensu
Pózno już na wszelkie zmiany
cmentarz cmentarz coraz bliżej ,
jestem totalnie przedrany,
koniec marnej wegetacji, kończy sie życie i
znika
Szesnaście lat to za mało,
brakło miłośći człowieka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.