narodzenia
Artyści rodzą się przypadkiem
wyskakują z śpiewnym krzykiem
z rozpalonych łon, które buntowniczo
kopali
jakby chcieli piętami wyrazić
piekące ja-artystyczne
Powstają z zrządzeń losu,
z kombinacji okreslonych genów,
niezdefiniowanych jeszcze
lecz na pewno istniejących
Czasem artysta rodzi się w człowieku
wlewa się ze śliną po głębokim pocałunku
Albo z alkoholem.
W promienisty wieczór
Może wkraść się uszami- fortepianem albo
harfą,
ze szczególnie hipnotyzującym, kleistym
kontraltem
Oczami.
Z obrazem intrygującego profilu,
z jeleniem na rykowisku,
z veermerowską ciuciubabką świateł.
I przez dotykanie skórzanych foteli,
zroszonej trawy spoconą dłonią.
Pasożytnicze poczęcia są przypadkowe.
Artysta zagnieżdża się nagle, a potem
boli.
Kopie, kopie, kopie.
Taki stęskniony, by stać się światem.
Komentarze (3)
w wersie 2 "ze śpiewnym .." w wersie 6 "ze zrządzeń."
A to jest perełka "Pasożytnicze poczęcia są
przypadkowe.
Artysta zagnieżdża się nagle, a potem
boli.
Kopie, kopie, kopie.
Taki stęskniony, by stać się światem"
Pięknie i bardzo dojrzale napisany wiersz :) Artysta
jest człowiekiem i może się narodzić w każdym z nas.
Oj tak to jest poezja co iskrzy Wyrazy uznania za
język dojrzałego pióra i swadę i trafne porównania
zjawisko powstawania artyzmu Wyrazy uznania