Narodziny kępki kwiatów
Przywarli jak niemowlęta
w półuśmiechu niemi, zdziwieni
wpatrzeni w jeden punkt
bezgrzeszni widokiem narodzin
kwiatów
Tych słów nie wpisze klasyk
do ksiąg wieczystych
Nie przystanie i nie pochyli się nad
nimi
Wisława
tylko wiatr
szerokim gestem
rozda
jak jeszcze jedna błahostkę
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Poetazeslaska.com
autor
slonzok
Dodano: 2016-06-30 05:39:55
Ten wiersz przeczytano 369 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Jak znajdę to przywrę do cyca jak niemowlę
bardzo romantycznie
podoba mi się