Narodziny ŁABĘDZIA
Dziś wspomnienia (moje)... Nocą otulone.
Kołatanie serca dalekie. Nie
słyszysz…
A tęcza nieśmiała nagle przebudzona
samotnie się wspina w niepojętej ciszy.
Na wzgórza. Tu bardziej staje się
widoczna.
Do gwiazd jej bliżej pod gwiezdną
kopułą,
najwcześniej rozpala rozkochana
jutrznia.
Właśnie tu poczeka…Wśród wrzosów.
Cichutko.
Kiedy zamkną oczy duchy oczyszczone
i zużyte słowa odpłyną z strumieniem...
Narodzi się ptakiem. Na niwach
zielonych,
i fiołkowym wzrokiem zaznaczy to
miejsce!
***
Przetnie krzyk radosny promienne
przestrzenie,
jakby sznur brylantów zerwał wiatr
poranny.
Może śpiew rozsypie, jak kasztany? Nie
wiem…
Znów zamieni w ciszę? W najprawdziwszą
Prawdę?
Zmyje oczy rosą i pogładzi włosy,
niepewność odpłynie z nurtem szybciej.
Dokądś…
I skrzydła słoneczne w lazurach
rozłoży.
Potem wzbije w niebo. Najszczęśliwszy
łabędź!
***
2 marca 2008 g. 8 ,13
...Jak trudno oderwać od cudzej kieszeni guzik, wstążkę CZASU, zabrać fotografię… A Wolność urzeka. Szarość w światło zmieni i podnosi Ducha. Odejdziesz? Potrafisz?
Komentarze (12)
Podniosły wiersz, ale tkany jak mgłą lekka
koronka......... Zastanowić się warto........
Łabędź nigdy nie był tak szczęśliwy...
Dopóki wierszem go nie namalowałaś...
Teraz będzie szukał literek tkliwych...
Którymi go poranną rosą całowałaś
Twój wiersz ma cudownie baśniowy klimat. Dziękuję Ci
za to, co zobaczyłam:)
piękne metafory.Wiersz, w którym możemy odnaleźć
siebie...
Zauważyłam w Twoim wierszu tęsknotę za czymś pięknym
jak łabądź. Piękny nastrój wiersza wprowadza człowieka
w zadumę.
Przyznam, że jestem zachwycona metaforami, jest ich tu
całe mnóstwo i niezwykle rozbudowane, metafora z
łabędziem jest ciekawa - ale czy dobrze zrozumiałam
chodzi tu o budzącą się osobowość podmiotu lirycznego
i jej przemianę...
Piękny wiersz, pełen ciepła, czułości i romantyzmu.
Nastrój budowany spokojnie, delkatnie, wodzi
czytelnika, tam gdzie podmiot liryczny przeżywa swe
uczucia, cudo
Przebudzona tęcza jeszcze nieśmiała,ale pełna nadziei
wspina się na wzgórza.. tam będzie widoczna i poczeka
,aż będzie na tyle silna, by przemienić się w
łabędzia... urzekający poezją wiersz
Piekny temat wiersza i jeszcze piekniejsza jego
realizacja. Gratuluje
piękny romantyczny wiersz . nastrój jaki stworzyłeś to
wielka sztuka brawo
Przepięknie :)
Widzę, jak w słońca promieniach
rozkładasz skrzydła łabędzie,
lśnią na nich kropelki rosy
rozpalą się tęczą wszędzie
Przyjemną nostalgia powiało z małego arcydzieła
Twego.Tak pieknie ułożone strofy, z takim pietyzmem i
artyzmem.Czytałem uniesiony ponad ziemię.Brawo!