narodziny ploty
gadał raz niemowa iż podsłuchał głuchy
że niby Jan ślepiec w locie chwytał
muchy
oraz że bezzębny rozgryzał orzecha
a łysy komornik włosy ma jak strzecha
głupiutkie te rymy niepoważne słowa
powtarzaj je wokół i plotka gotowa
ona jest jak bączek puszczony cichaczem
niby nikt nic nie wie no a tu tymczasem
psuje atmosferę i się rozprzestrzenia
bąk wykrzywia nosy wymysł ogląd zmienia
czasem bez powodu przypnie komuś łatkę
często wyolbrzymi coś co nie jest faktem
to że kogoś krzywdzi nie ma tu znaczenia
bowiem ludzka zawiść lubi wypaczenia
gdy jeden ma lepiej drugiego złość zżera
i tak wciąż się kręci wieczna karuzela
fraszki - na plotkę
1.
niby niepozorne zwykłe wydarzenie
coś tam ktoś źle widział i mamy aferę
jak głuchy telefon wszystko przeinaczy
kot siedział na drzewie - tygrysa
zobaczył
2.
szepnij słówko w zaufaniu
o błahej przyczynie
dowiesz się o wielkiej sprawie
nim dzionek przeminie
Argo.
Komentarze (12)
Super, plotka się rozprzestrzenia szybciej niż wirus
grypy.
Miłego
Bardzo mi się podobało. Jestem na duże tak:))))
Podziękował piękniście ja, za przesympatyczne
komentarze.
Pozdrawiam czytających i komentujących. :-)
Barzo na tak.
Ciekaw jestem czy to tak tylko w Polsce...
Bardzo, Bardzo na tak.
Masz dobre pióro, to się od razuczuje. :):)
Świetna satyra z bardzo dobrym przekazem...myślę,że
częstym podłożem plotki jest fakt,że człowiek nie
akceptuje samego siebie,nie odkrywa swego
wnętrza,tylko skupia się bardziej na innych
słabościach/pozdrawiam*
Witaj. Geneza plotki ukazana w bardzo dobrym stylu.
Moc serdeczności.
Plotka żyje własnym życiem, akcja jest jak w kinie,
powtarzana wile razy staje się olbrzymem... Pozdrawiam
:)
Ach, te ploty, ile one krzywd potrafią wyrządzić
innym.
Miłego dnia :)
Ileż te ploty zniszczyły ludzi, ich życie.
Pozdrawiam serdecznie :)
ploty powstają albo z głupoty (głupiej paplaniny),
albo z zazdrości.