Narowisty jak koń
Obca mu empatia i anielska cierpliwość,
do powściągliwości nigdy nie był skory,
swoich najbliższych traktuje jak wroga.
Trudno też zrozumieć, czym się kieruje,
gdy w napadzie furii nie panuje nad
sobą.
W rodzinie szuka worka treningowego,
mając pod ręką Bogu ducha winną żonę,
używając pięści złość na niej
wyładowuje.
Nie zwraca uwagi na wystraszone dziecko,
nie wiedzące, jak mogłoby pomóc mamie,
drań nerwowo szarpie delikatne ramiona,
żądając posłuszeństwa bezwzględnego.
Nie dopuszczając do tragedii, należałoby
mocno potrząsnąć nikczemnikiem i rzec;
- Opanuj się człowieku, bo to co robisz
jest nieludzkie i niezgodne z prawem!
Komentarze (170)
nigdy nie moglam i nie moge zrozumiec jak mozna
uderzyc, ale jednak trwa to dalej, smutne..
pozdrawiam serdecznie :)))
bo te czasy już minęły
i ten wierszyk wyszedł z mody
który to mi zapadł w ucho
kiedy byłem jeszcze młody:
"jak mąż żony nie bije
to wątroba w niej gnije
gdy porządnie wychlasta
to wątroby przyrasta"
z humorkiem pozdrowionka
od (niestety) nie bijącego Tomka:)
kasztanowiec dzięki za wgląd i komentarz :)
Niestety wciaz sie slyszy o znecaniu nad kobietami i
dziecmi a rekoczyny nie naleza do rzadkosci ..bardzo
dobre przeslanie
mariat, temat nie nowy, bo i ja nie taka młoda :)
Dziękuję kolejnym gościom za wgląd, pozdrawiam miłe
panie serdecznie.
wrzuciłaś temat nie nowy, w każdym wieku zatruwa życie
nie jednej, potrzeba sporo wysiłku by opanować
sytuację.
Wandeczko napisałaś bardzo dobry wiersz przeciwko
przemocy której niestety w życiu nie brakuje
Takich damskich bokserów należało by bardzo surowo
karać
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)
Wandziu, o tak przemoc jak i agresja zawsze idą w
parze?
Damscy bokserzy przeważnie swoich ofiar szukają w śród
najbliższych, boją się konfrontacji z kimś, kto da im
radę? Smutne to, ale prawdziwe…
Pozdrawiam serdecznie i uśmiech ślę, dziękuję za
wizytę:)
Powiedz STOP.
Też się zgadzam. Powiedziałabym draniowi więcej...:-)
. Miłego wena48
Życiowy, mądry wiersz, dużo emocji w nim widać i
niezgody na taki stan rzeczy...
Bardzo dobre przesłanie wiersza,
zgadzam się z nim.
Serdeczności przesyłam,Wandziu:)
Zgadzam się :)) Moc uśmiechów!
swicha, dziękuję, słuszna uwaga. Dziękuję kolejnym
gościom za wgląd i ciekawe komentarze. Każdego z
osobna pozdrawiam :)
Wiersz z dobrym przesłaniem, pozdrawiam Weno:)