Narowisty jak koń
Obca mu empatia i anielska cierpliwość,
do powściągliwości nigdy nie był skory,
swoich najbliższych traktuje jak wroga.
Trudno też zrozumieć, czym się kieruje,
gdy w napadzie furii nie panuje nad
sobą.
W rodzinie szuka worka treningowego,
mając pod ręką Bogu ducha winną żonę,
używając pięści złość na niej
wyładowuje.
Nie zwraca uwagi na wystraszone dziecko,
nie wiedzące, jak mogłoby pomóc mamie,
drań nerwowo szarpie delikatne ramiona,
żądając posłuszeństwa bezwzględnego.
Nie dopuszczając do tragedii, należałoby
mocno potrząsnąć nikczemnikiem i rzec;
- Opanuj się człowieku, bo to co robisz
jest nieludzkie i niezgodne z prawem!
Komentarze (170)
Mariolu :) Mario :) Celinko :) Dziękuję za wgląd i
ciekawe komentarze. Pozdrawiam miłe panie.
Nie zamykajmy się przed narowistymi i takich
ujeździć się daje ( bywa ).
Pozdrawiam + pod mądrym monologiem .
Oj tak takich damskich potocznie bokserów powinno się
potraktować tak jak oni traktują innych a nawet
podwójnie.Pięknie ujęłaś temat.Potrząsnąć to jeszcze
zbyt ładnie,ale nie możemy być wulgarni.Pozdrawiam
cieplutko.
Dobry miało być:)))
Takich drani jest dużo ja już nie raz pomagałam takim
kobietom które po jakimś czasie wracały do oprawcy
najbardziej szkoda tych niewinnych dzieci:( Dory
przekaz weno :) Pozdrawiam serdecznie:)
Też tak myślę Alinko. Większość odbiera to tak - mnie
to nie dotyczy, nie mnie boli. Dziękuję za wgląd i
rzeczowy komentarz. Odwzajemniam buziaki :)
-- oj, sporo takich po tej ziemi stąpa, wiesz, chyba
najgorsza w tym wszystkim jest "znieczulica sąsiedzka"
-- buziaczki.. :)
Dzięki Sabinko :)))) Niebo chwilowo zachmurzone, więc
Twoje gwiazdeczki zastąpiły te w górze. Sprawiłaś mi
radochę, bo moje czoło rozchmurzyłaś. A CO! Wolno nam
sprawiać sobie wzajemnie radość, prawda :)
Przesyłam jeszcze gwiazdeczki co pięknie świecą
******* A CO !!radości mamy tak mało
Sabinko, prosiłam o jeden Twój uśmiech a otrzymałam
ich bukiet, za który b.dziękuję.
Wenuszko :-)))))))))))
Dzięki za wgląd i komentarz Teresko, życzę miłego
dnia.
po prostu drań i damski bokser
tak dzieje się w wielu rodzinach
słuszna puenta
pozdrawiam
skoruso, zgadzam się z Tobą i wiem, że z patologią w
niektórych rodzinach nie w sposób sobie poradzić,
gdyby było inaczej nie byłoby tematu.
Piechotna, również masz rację. Taki problem to twardy
orzech do zgryzienia. Pozdrawiam obie panie.
Bardzo trudno uwolnić się od takiego błędnego koła
patologi. Niestety ofiara prócz cierpienia jakiego
doznaje od swojego kata, jest również silnie od niego
uzależniona. Niekiedy jedynym ratunkiem jest pomoc z
zewnątrz. Dobry przekaz Weno. Pozdrawiam
serdecznie:)))