Narysuję swój cień
Żegnam swój własny dzień
Choć jest dopiero świt
Nie czas to bolesnych westchnień
Nie czas na słodkie gry
Narysuję swój cień
Resztką starego snu
Płuco łapie za tlen
Powieka drży co tchu
autor
Gris Michael
Dodano: 2019-06-28 22:33:55
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Aha...
podsumowanie ... drogi - cel zaznaczony linijką nie
całkiem wprost... enigmatyczny choć epitafium na myśl
mi przychodzi ...
Pisałem skróty myślowe, więc przepraszam jeśli
niezlozumiale
Czytelnicza*
Czasem czylmyelnicza sugestia może być poradą eksperta
;) i Q drugą stronę. A na temat.. tematu : ktoś kto
ledwie się trzyma... Nie koniecznie samobójca, ale
komentarze czytelników są pomocne :) dzięki
Odbieram jako moment pożegnania się z życiem. Jeśli
idzie o formę: myślę, że po małej korekcie rytmu
wiersz by zyskał. Czytam sobie np
" Żegnam swój własny dzień
Choć jest dopiero świt
Szkoda bolesnych tchnień
Nie czas na słodkie gry
Narysuję swój cień
Resztką starego snu
Już płuco chwyta tlen
Powieka drży co tchu"
Wiadomo że to jedynie czytelnicza sugestia, a nie rada
eksperta. Miłego dnia:)
nie wiem dlaczego, ale widzę przed sobą samobójcę.
;)
Wincyj! Bo dobre.