Narzekanie
wiersz gwarowy
Narzekanie
Leje i leje i siece,
roz dyscem ,roz zaś śniegiem
a we mnie jakosi chorość,
we wnuku sie kolebie…
Liście juz downo opadły
bo mróz je posejmowoł
i trowa juz pod śniegiem
syćko sie pomału chowo.
Ka sie podziało słonecko
przecie sie nie straciyło,
dobrze mu było na niebie
a nom zaś syćkim miyło.
Jesień sie dopolyła,
znikły jej syćkie wolory,
mnie starej przybocyła
zek słabym juz cłekiem
i chorym….
autor
skorusa
Dodano: 2016-11-16 20:41:37
Ten wiersz przeczytano 964 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Smutno, ale jak zawsze pięknie. Dużo zdrowia :)
Narzekanie to jedna z głównych cech ludzi ;)
Pozdrawiam serdecznie i daję plusik +++
Zawsze muszę czytać u ciebie wolno i ze zrozumieniem:)
Ps. Może za blisko siebie ta starość w dwóch ostatnich
wersach. Może "zek w latach juz cłekiem"?
co prawda to prawda - ładnie to już było, a teraz w
szarym i mokrym jesieni zupełnie nie do twarzy...
"Leje i leje i siece" U mnie podobnie.
Pozdrawia, skoruso.
słoneczko za chmurkami się skryło i tak nie
narzekaj..bo czyta się Twoje wiersz .. aż miło ..
Jak to jesienią - łamie.Dobry wiersz, życzę zdrowia.
Świat nie kończy się na słowach...(:
oj tam oj tam...świetnie, refleksyjnie i gwarowo:)
pozdrawiam skorusa
Jesień, kapryśna więc pogoda,
lecz człowiek młody, póki dusza młoda!
Pozdrawiam!
Syćko piykne jest
...stary i chory...a to ci baba, nie wie co w domu
trzyma....młodzi nie zawsze są fit..pozdrawiam
serdecznie
nie dziwota, że strzyka w kościach kiedy z nieba
deszcz leje
życzę zdrowia :)
mnie starej przybocyła
zek starym juz cłekiem
i chorym….
niekoniecznie Skorusko, pamiętam z dawnych lat
jesienie bywały słoneczne...
Byle do wiosny.
Ładna refleksja.
Pozdrawiam.