Nasiono
Ja chcę tylko podziwiać Ciebie
Nie jak większość uśmiercać
Zielone płuca zginą bez wody
Rzeki zaleją chemiczne smrody
A w niej za pieniędzmi zaślepieni popłyną w
przody
O jak dobrze nienawidzić siebie
A kochać Ciebie
Pragnąc poznawać Cię w sekrecie
O wielki niezwykły świecie
Między splotami poplątanych czarnych
myśli
Między bezsilnością własnej chęci
Kolorowe ziarno wrodzonej dobroci
Urodzi w bólach okaleczonej możliwości
Jeden rozgęstniający mroki kwiat
O jak dobrze nienawidzić siebie
A kochać Ciebie
Pragnąć poznawać Cię w sekrecie
O wielki niezwykły świecie
Nie każdy jednak potrafi
Powstrzymać się od antysympatii
Kwiat niszczeje umiera
Rana w jego myślach się rozwiera
Zwija się z bólu i ciało rozdziera.
O jak dobrze nienawidzić siebie
A kochać Ciebie
Pragnąć poznawać Cię w sekrecie
O wielki niezwykły świecie
Gdy lepkie czarne ręce zakryją zwłoki
dobra
W duszy rządzi mrok samokochania
Chciwość, rasizm i materialna mania
Prowadzą do ślepego wyniszczania
Wyobraźni, życia i światowego
egzystowania
O jak dobrze nienawidzić siebie
A kochać Ciebie
Pragnąć poznawać Cię w sekrecie
O wielki niezwykły świecie
Lecz póki czas można ratować kwiat
By on pomógł ocalić swiat
By zakazał krwawych, bezmyślnych rad
By pomógł się uwolnić od groźnych wad
By oświetlał droge nam
O jak dobrze nienawidzić siebie
A kochać Ciebie
Pragnąć poznawać Cię w sekrecie
O wielki niezwykły świecie...
Dla wszystkich którzy nie dostrzegają w życiu nic poza czubkiem swojego nosa. Nie widzą tego co dzieje się dookoła. I świadomie niszczą wszystkie cechy dobra, które w nich są...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.