Nastrojeni na czekanie
Kiedy ścichną kaszlące półnuty,
chorym
werblom wyrówna się oddech,
na trzy
czwarte ustawię metronom;
ty,
kochany, do tańca mnie porwiesz.
Akordeon nabierze powietrza.
Pasażami potoczą się dźwięki
i pofruną skrzypcowe
glissanda
zaplątane w
falbany sukienki.
Na ulicach pojawią się ludzie
- uśmiechnięci, życzliwi,
serdeczni
i „dzień dobry” popłynie, i „kocham”
z ust
wprost w usta i z ręki do ręki.
Od zachodu po zachód, jak dawniej,
będzie kręcić się nasza planeta.
A my w walcu raz dwa trzy;
raz dwa trzy…
Nie płacz, proszę!
Wystarczy poczekać.
Krystyna Bandera
Wiartel. 03-04.04.2020 r.
Komentarze (51)
MariuszG
- niech się stanie... Pozdrawiam :)
Pięknie poetycko i z nadzieją.
Pięknie poetycko przekonujesz że warto czekać...
Pozdrawiam serdecznie :)
Oby tak było, oby się spełniło...
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Z przyjemnością czytałam. Bardzo.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz. Czekam na walca. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz. Czekam na walca. Pozdrawiam :)
nastrajam się przygotowuję... tv pluje fejs i ... nic
tylko narzekanie
Tak piękną perspektywę roztoczyłaś, że nie dziwię się
peelowi, że nie może się doczekać. Miłego wieczoru
Zoro:)
Ech... Tylko czekać... Aż?
Wierzę Ci na słowo :-) :-)...
Słowa... Piękny wiersz :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
Wiersz skłaniający do głębokiej refleksji nad obecną
trudną dla nas wszystkich sytuacją.
Chyba wszyscy czekamy na taki właśnie czas o którym
piszesz w swoim wierszu.
Mam nadzieję, że nadejdzie on szybko.
Pozdrawiam Krysiu:)
Marek
Faktycznie jakbym tańczyła walca, cudnie:)
Pięknie, optymistycznie.
Niech się tak stanie.
Pozdrawiam
Zosiak
- dziękuję :) Pozdrawiam :)
Nie płaczę... Czytać Twoje wiersze, to sama
przyjemność :)
Pozdrawiam, Krysiu.