nasycenie
https://www.youtube.com/watch?v=bOOOfK_heU4#t=69
przyjdź do mnie deszczem
zanurz w błogą przestrzeń
błękitem rozmaż
zapleć brody wrzosom
siądź pod samotną brzozą
dźwiękiem szumem
zamgław ranki senne
skronie ozdób srebrem
szarością dnia
autor
obywatel69
Dodano: 2015-11-20 08:26:19
Ten wiersz przeczytano 1171 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Witaj. Uśmiejesz się ale nic nie poradzę, bo czytając
powyższy tek zaczęło mi się śpiewać modlitwę do Ducha
Świętego (budowa wersów):
"Przybądź Duchu Święty..."
To bez sensu ale nadal mi się ona śpiewa:)
w tej konwencji mogłabym czytać i czytać... a tu
niedosyt; trzy piękne strofki tylko i aż... brak
nasycenia :)
Też dzisiaj nie kumam :( i też mi się podoba
ciekawy wiersz Pozdrawiam:))
A co poeta miał na mysli??
ci_sza dzisiaj nie wymysli:))
bo juz ci_sza musi spadać
więc za wiele nie pogada:))
najpierw chciał poeta błogości
później jakby starych kości
jakby szarej złej przestrzeni
coś się ci_szy obraz pieni
nie nie pieni sie jej wcale
no po prostu są sprzeczności
albo ci_sza nie rozumie
może więc poeto miły
bo Cię lubię niesłychanie
rozwiej wątpliwości me
bo chcę wiedzieć
bardzo chcę:))
Sorry Sebastian:)
wrócę po południu, to odczytam
Pozdrawiam ciepło
prośba o ozdobę skroni srebrem to zachęta do rychłej
starości, chyba że się mylę i nie pojmuję co poeta
miał na myśli ale ogólnie podoba mi się :) pozdrawiam
:)+
Ładnie, jesiennie, pozdrawiam:)
Jutta, krzemanka, MariuszG dzięki za sugestie, też nie
jestem do końca przekonany co do ostatecznego wyglądu
:)
Ciekawy klimat.
A może spróbować:
w drugiej zwrotce... "dźwiękiem zaszum"
a w trzeciej... "szarością otocz".
Ale to tylko moje luźne sugestie, które podrzucił mi
wiatr ;-)
Pozdrawiam
Podoba się.
VT po Twoim komentarzu zamglić może na dobre :)
Bardzo się podoba, ale ten wers bym
dopracowała"dźwiękiem szumem"
Dużo barw. Jednym słowem koktajl do wypicia.
Serdecznie pozdrawiam.
Zgodnie z przepowiednią Vick Thora
"młodopolski epigonizm" mnie przygonił. Podoba mi się,
jednak druga strofa jakoś do mnie nie przemawia.
Miłego dnia.
Och, jaki pan szalony
i jaki nienasycony!
Pozdrawiam:)