Nasz dzień
Dla tych, którzy czasem nie widzą tej, która Ich jest... Omijają Ją, a później jak gdyby nic witają się.
Myślałeś, że nie zauważę?
Sądziłeś, że będę stać,
Że nie popatrzę...
Lecz zobaczyłam Ciebie,
Widziałam, że przeszedłeś,
Niby nie widząc mnie.
Jak gdyby wędrownik,
Który po długiej wyprawie
Po pustyni swego życia
Już nie patrzy na piach.
Po jakimś czasie
Usłyszałam stukanie
W szybę okna ze środka.
Zerknęłam w tą stronę
I zobaczyłam obok
Twego przyjaciela-Ciebie.
Lecz to nie Ty pukałeś...
Przyjaciel obok wyręczał Ciebie.
Szturchnął Twe ramię...
Popatrzyłeś, czy coś więcej?
Nie... Bo poszłam już...
Tak dzień nasz wyglądał.
Odejdę na bok, gdy zechcesz,
Lecz nie wrócę jeśli najdzie Cię
Chęć na powrót mój...
Komentarze (3)
No tak smutno jest gdy nie zauważa nas ta osoba, która
nas interesuje, ładny czuły utwór.
hhmm,niby OK,ale jednak...coś nie bardzo....pozdrawiam
Ten wiersz nie jest dla mnie, ale innych powinien
przywołać do refleksji.