nasz świat
kamienie rozłupię łzami
ciążą moje serce
i otworzę perłę
z łez wynurzoną
wody rzek zbiorę
w kryształowej kuli
nim słońce je ogrzeje
zanurzę ciało
zmęczone
chłód serce wstrzyma
już mi niepotrzebne
twoje słowa szeptem zmienię
w różnobarwną tęcze
i dni zielenią ubrane
kwieciem ozdobione
pod nogi kilimem
rozłożę
cud świata
w biedronce na łące dostrzeżesz
ile kropek ma siedem?
na tyle stron polecimy
uniesieni skrzydłem wiatru
cudem wschodem i zachodem
oczarowani
nie umieramy
miłością splątani
od nadmiaru westchnień
jeszcze tyle świtów
nocnych mgławic
co nas snami unoszą
nim odejdziemy
nasz świat
rozproszy się w słowach
wierszem napisanych
Komentarze (23)
z przyjemnością+:) pozdrawiam serdecznie
Twój osobisty ŚWIAT w słowach wierszem pisanych
rozprasza się wokoło nas. Dziękujemy Ci z całego
serca... Bardzo fajny wiersz. Pozdrawiam...
chłód i łzy na początku, ale na szczęście później już
optymizm się pojawił i to mi się podoba,
pozdrawiam serdecznie :)
bardzo Wam
dziękuję..neplit123,Iris8,anna,ewaes......życzę miłego
weekenu
Piękny wiersz :)
Pozdrawiam :*)
podziwiam ten Wasz wspólny ale własny świat.
Ładny wiersz i otwiera się7 niebo...
Miłego weekendu Danusiu:)
ładny wiersz pozdrawiam