NASZ TANIEC
tańcem...
rozognionych dłoni
ujarzmiasz chłodną tęsknotę
gibkością...
rozbudzonych zmysłów
kołyszesz nabrzmiałe piersi
jakże kocham tę muzykę...
gdy przekrwioną wargą
zdzierasz ze mnie wstyd
gdy koniuszkiem ...
języka...
aż do granic bólu
jakże słodkiego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.