Nasza bez słów rozmowa
ta bez słów rozmowa wciąż mnie zachwyca
ubrana byłaś tylko w blask księżyca
skąpana w srebrnym potoku promieni
cudowna pieszczota dla moich źrenic
słów nie znało to rozkoszne milczenie
zmysły już płoną namiętnym płomieniem
w bezgłośnym dialogu nie milknąc ni razu
powieść snują na ciał naszych ołtarzu
w symbiozie z ustami wędrówki dłoni
zaczęły już dreszcze po skórze gonić
i gdy krew w żyłach spełnieniem zawrzała
pieśń o rozkoszy zaśpiewały ciała
Komentarze (9)
Ładnym woalem poezji owinąłeś" waszą rozmowe bez
słów".
erotyk bez słów dla uszy ale z porywajaca dyskusja
dusz :)
Bardzo ładny, delikatny erotyk.
piękna ta bez słów rozmowa...wspaniała magiczna
atmosfera w wierszu...pieśń o rozkoszy zaspiewały
ciała....
No i dreszcze po skórze gonią gdy się czyta wiersz:)
wspaniała ta symbioza ust z wędrującymi dłońmi
powodując dreszcze na skórze. Ładny erotyk.
Zaklęty jak w bajce Twój erotyk:)
zaklinasz rzeczywistość pociesznie:
erotyk lubi namacalność i cieszenie zmysłów.
nie przepada za wiązaniem formy dokładnymi do bólu
rymami. ołtarz ciał ma znaczenie, ale tylko gdy coś
się na nim dzieje
Pięknie wyobraźnia podpowiedziała bo duchowe to
uczucie Bardzo piękny wiersz dobrze napisany Na tak!