Nasza Królowa Miriam,gdy była...
Wieją wiatry nad głową, ponad małą
królową
Płyną chmury jak białe łabędzie
Nie ma jeszcze tych oczu co łez wieków
przetoczą
Rumiankowym Porankiem jest wszędzie
W słońca ognia kwiaty wplata, w łaskę Boga
bogata
Była z nami i ponad wiekami
Tęczą krągłą puklerza od Bożego
przymierza
Obiecana wraz z słońcem z gwiazdami
Gwiazd dwanaście ma w oczach i błękitny
motyl w warkoczach
Na głowie złoty diadem a może koronę ?
Ma gwiazdy na ustach, jej oddech nie
ustał
Od świata początku wisi na ustach korali i
serce jej płonie
Wiatr loki jej trąca, oczy z niebios
wschodzące
W kryształowe zdroje do niebios na co dzień
ulata
Serce małe i proste, krwią bijące
radośnie
Sensem niebios i sercem jest świata
Co powiedzą jej wieszcze, czy ich słowa się
zmieszczą
W małej główce zlęknionej i drżącej ?
Alabastrem potrąca struny serca gorące
Niebo, ziemię objęła swą pieśnią
I z tej pieśni, z jej twarzy Boży ogień się
żarzy
Boże ciepło gorące jak słońce
Dziewczynka o złotych warkoczach co gwiazdy
ma w oczach
Jeszcze za barankiem goniąca
Dziewczynka mała sama jak baranek biała
W cieniu Baranka biegnie po łące do
słońca
A gdy skrzypnie zapora posłańców
wieczora
I zajdą do wrót aniołowie złoci
Odbiją sie echem małej Miriam uśmiechem
Złotych kwiatów paproci ich krocie
http://agamemnonvppl.blogspot.com
Komentarze (2)
Żyjemy w wolnym kraju i każdemu wolno pisać co mu w
duszy gra,byle by się nuty znało:Maria, Miriam, z
aramejskiego Mirrijah(wonna żywica Jehowy)wywodzila
sie i po mieczu i po kądzieli z pnia domu szczepu
Dawidowego,rasowo semitami z domieszką krwi egipskiej
i w żadnym razie nie mogła Miriam być złotowłosa,płowa
czy bkondynką a jedynie szatynką.Jako córka Joachima i
Anny(Hannah,której młodsza siostra Elizabeth- po
aramejsku: dom boga,została matką Jana Chrzciciela na
6 mcy wcześniej niż Maria,jej siostrzenica została
matką Jezusa) - cała ta rodzina
w opisie wykazywała cechy brunetów,jedynie Jan
Chrzciciel był lekko rudawy,po swym ojcu
Zakariaszu(ben Zachcharija) Opis Marii jako blondynki
to nie licentia poetica a sfałszowanie wizerunku. Pan
z Tobą!
Ładny zamysł ,choć z formą trochę gorzej.Zupełnie nie
pasuje mi trzecia zwrotka do całości.Myślę,że krócej -
byłoby lepiej .Używasz sporo dobrych metafor,niektóre
rymy sa jakby trochę wymuszone ;"ma gwiazdy na
ustach,jej oddech nie ustał" Mała korekta i będzie
dobrze.Życzę bogatej weny:)