NASZA TAJEMNICA
***
Pewnej lipcowej nocy
Przyszedłeś do mnie Miły
I choć czas już wtedy śpiący
Twe dłonie mnie rozbudziły
Wirowały moje myśli
Moim zmysłom było mało
Twój oddech stał się bliski
Dałeś to czego nam brakowało...
Przychodzisz zawsze niespodziewanie
- odchodzisz nim wstanie ranek
Lecz o wszystkim tylko my wiemy
Bo tajemnicą jest nawet to - kiedy się
rozstaniemy...
"***"
autor
zagubiona19
Dodano: 2006-07-07 13:52:44
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.