Nasze dni
Między żalem,a uśmiechem toczą się moje
dni
Które kiedyś w Tobie szukały spełnienia
Lecz zagubiły się,gdy popłynęły łzy
I poznały smak utraconego marzenia.
Błąkają się w czasie,jak dusze wśród
mgły
Jak serca,które odwiecznie szukają
miłości
I wierzą,że ich ukojeniem są jedynie sny
I martwe słowa zatopione w nicości.
Ich trwanie było słodkim złudzeniem
Naiwna wiarą,że szczęście istnieje
I choć żyją przepełnione są cierpieniem
A w każdym z nich wciąż smutek wieje.
Choć ten czas płynie,one nadal trwają
Stoją mokre od łez,jak posągi na dnie
I gdy nadchodzi noc we śnie wołają
Niemo krzycząc do Ciebie "ocal mnie"!.
Ty ich nie słyszysz,bo dal Ciebie to tylko
dni
Które mijają,jak wczorajsze marzenie
I choć zapomniałeś,że stworzyliśmy je Ja i
Ty
Dla nich będziemy,jak jedno wspomnienie.
W swoim świecie ukryją to,co jest cenne
Do jednego serca przytulą serce drugie
I dla nich nie będą inne,nie będą
odmienne
A jedyne,co zostawią,to noce jednakowo
długie.
Z gwiazd ułożą to,co Nas łączyło
Srebrnym pyłem wymarzą z życia łzy
Z Twego serca zniknie to,co się zmieniło
I przed Nami będzie początek,a w nim Ja i
Ty.
Ale jeśli te dni umrą,bo zabraknie im
siły
Zabraknie odwagi,żeby stać się
przyszłością
To będę pamiętała,że one kiedyś żyły
Choć dla Nas były jednak zakazaną MIŁOŚCIĄ.
Komentarze (1)
duzo tresci...ale chcialo sie czytac,miedzy usmiechem
a zalem tocza sie moje dni...dobry poczatek..