Nasze Eldorado
Po co gdybać, co by zmienić
kiedy wszystko doskonałe,
nawet twarz z marsem na czole
jest przepiękna niebywale.
I nieprawda – kłamstwo wielkie,
że we wszystkich narcyz siedzi.
Egoizm to też zaleta...
ach! Mieć swoją hutę miedzi.
Chociaż, chociaż, jak pomyślę,
ale widać rozum mam,
coś wyłazi z mojej głowy...
nie wiem tylko – Pan? Czy cham?
Tylko jaka w tym różnica,
kiedy świat tak porąbany...
bogatego na piedestał -
biedny leży obrzygany.
Ale tutaj – moment, chwila
widać nie jest bardzo źle...
skoro jeszcze jest czym rzygać?
No i leży – tam gdzie chce!
Komentarze (17)
ironia ale z uśmiechem pozdrawiam :)
Karolu, gorzka ta ironia, ale rozbawiłeś:)
Pozdrawiam