Nasze epitafium
Gdy już klepsydra zardzewiała
Przesypie dni minionych piasek,
Chętnie zobaczę szczęścia pałac
Wiodący mnie na wieczną trasę.
I chociaż ziemi oddam ciało
Duszę spiżowy sen przytuli,
A poprzez Boga doskonałość
Będzie radości dźwięczał kulig.
Grobowa płyta siły zdrojem
W modlitwę zmieni zimny granit,
I w grotę marzeń znów we dwoje
Wzlecimy ciągle zakochani.
20.02.2009 - Zenek13
Dodany: 24.03.2009
Komentarze (22)
Oczywiście, że uchylę rąbka tajemnicy. Na koncie mam
wydanych sześć konkretnych książek (a właściwie ksiąg,
bo są bardzo obszerne - liczą od 460 do 520 stron
formatu A4). Ostatnia została wydana w tym roku, a
teraz pracuję nad kolejną, która ukaże się w kwietniu
2020.
Witaj, masz jakieś wydania książkowe na koncie? Czy
piszesz dla siebie?
Może uchylisz rąbka tajemnicy?
Pozdrawiam ;)
...czyżby wskrzeszenie wierszo-pisarza?
tak ciepło o śmierci nigdy nie czytałam.
Gdzie ty przez tyle lat się podziewałeś? A może w
innej skorupce tu pisałeś? Po epitafium może to duch
teraz wiersze pisze?
Wspaniały utwór z treścią religijną
i głęboki w temacie do komentowania jak morze. Któż to
wie co jest po drugiej stronie ziemskiego życia.
Teologowie przez 2 tysiące lat doszukują się w
tajemnicach natury co jest po drugiej stronie życia,
jednak wolą raj na ziemi
o czym świadczą czyny.
To jest majstersztyk, skoro o śmierci można
napisać ciepło.
Trudno komentować taki wiersz... jest wzruszający...
,,Duszę spiżowy sen przytuli'' pięknie
napisane...całość niesamowita choć smutna...wróciłeś z
wierszem łapiącym za serduszko
...wszystko pokryje zimny marmur ...uśmiech zastygnie
na tych twarzach...
Bardzo ładny wiersz. Zawsze poeci poruszali wierszami
temat śmierci, bo to przecież takie życiowe,
naturalne. Według mnie śmierć jest najważniejszym
momentem w życiu człowieka, największą zagadką, bo
nikt nie wie co jest po niej.
Smutno Zenku ale zarazem tak pięknie opisałeś to co
jest nieuniknione piękny wiersz ,który wzruszył mnie
do łez, pozdrawiam wiosennie
a jeżeli jest tam tylko czarna dziura-i nic więcej-to
przepadniecie-a szkoda.wiersz swoją drogą ładny.pozdr.
Co Cię Zenek na smutno tak rozczuliło. Twą słabością
tragedia czy siłą?
Wiersz cudowny, bo tak pogodnie mówi o przemijaniu, o
końcowym etapie życia i w dodatku pozwala uwierzyć, że
po drugiej stronie jest miłość... która nie przemija.
Pozdrawiam wspaniałego poetę, bo wiersze Twoje, Zenku,
jak zwykle są piękne i mądre.