Nasze rozmowy
Ile ich było…?
Nie policzę
Ile ich będzie…?
Wiedzieć nie chcę
Każda swoiste ma oblicze
Każda posiada swoje wnętrze
Nasze rozmowy jak wiatr
Nie mają dni
Nie mają lat
Ciągle żywiołem napędzane
Czy to wieczorem
Czy to ranem
Świeże i wietrzne
Powstają nagle
I napędzają
Życia żagle
Ja ich nie pojmę
I nie próbuję
Niech się rodzą
Niech wybuchają
A kiedyś będą
Wspomnienia zgrają
Co wtargnie w serca
Rytm i bicie
Z tych rozmów Kochany
Rodzi się życie
autor
oli...
Dodano: 2006-10-31 21:19:52
Ten wiersz przeczytano 793 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piekny wiersz,plusik.