Nasze szpargały
Smutek szarości z twych oczu
Wytrę ściereczką marzenia
Wyjmę z szuflady tęsknoty
Małe odkurzę pragnienia.
Pocałunkami rozpieszczę
To co w twej duszy ukryte
Co czeka deszczu spełnienia
Nicią pajęczyn spowite.
Zapach swą wonią kuszący
W zmysły wkoduję tęskniące
W lokach włosów ukryję
Mgiełki czarem pachnące.
Pozbieram wszystko co dajesz
Owinę w papierki różowe
Wszystkie nasze wspomnienia
Kiedyś znajdziesz gotowe.
Pewnie odnajdziesz tam wtedy
Nasze wiersze schowane
Równo w paczki złożone
Dziś dla siebie pisane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.