Natchnienie
Moja dla stażystów rada
- starajcie się wiersze pisać
zamiast je mozolnie układać.
Póki nie poczujecie "iskry bożej"
odkrywajcie swe serca w prozie.
Moja dla stażystów rada
- starajcie się wiersze pisać
zamiast je mozolnie układać.
Póki nie poczujecie "iskry bożej"
odkrywajcie swe serca w prozie.
Komentarze (21)
To święta prawda:)
Dobra rada zawsze w cenie. Pozdrawiam :)
Aniu, proza z iskrą jest poezja już.
Skomentowałaś prozą. Niektórzy wstawiają komentarze
rymowane, też proza, grafomańska w formie.
obie dziedziny są trudne i wymagają "iskry bożej"
Droga Fan fanko, pojawiasz się i znikasz niczym anioł
stróż w obronie swojego idola ;)
Uważam, że talent to coś co jest nam dane(z nieba :))
i możemy to rozwijać. Proza czy poezja...bez
znaczenia. Na beju jest kilka osób które wymiatają tu
i tu.
Łączenie mnie z Panem Stanisławem uważam za złośliwe i
celowe.
Staż pisarski nie decyduje o jakości daje moźliwość
obserwacji rozwoju lub jego braku.
To, że się czegoś nie widzi nie znaczy że tego nie ma.
Pozdrawiam grupę operacyjno-kontrolną;)
Przygadywał kocioł garnkowi...
"odkrywajcie swe serca w prozie"
Pisanie utworów prozatorskich wcale nie jest łatwe.
Moim zdaniem jest o wiele trudniejsze niż pisanie
poezji. Trzeba mieć dużą wiedzę, dobre pomysły i jako
taki warsztat pisarski (styl, zasób słów, wizję fabuły
i przesłania, umiejętność tworzenia dialogów etc.).
Rada może jest i dobra, ale dla naprawdę pracowitych i
utalentowanych autorów. Pozdrawiam.
proza jest układana a poezja pisana. Miły, do prozy
wystarczy talent do poezji potrzebne natchnienie a
tego ani u ciebie ani u staża nigdy nie widziałem.
Pozdrawiam Irku:)
Gdy "iskra boża" w piórze siedzi,
wychodzi w prozie i w poezji...
Wszystko się jakby pisze samo ,
nieważny staż, rady, atrament :)
Coś w tym jest.
Pozdrawiam:)
Proza to wielka sztuka. Zacząłem to dopiero po 6
miesiącach w miarę zrozumiale. Poezji uczę się do
dziś.
Bywa, że zapowietrzę się i na 6 .m/cy.
Proza to także sztuka i wcale
nie łatwiej napisać dobrą prozę,
niż dobry wiersz, ale dostrzegam
przesłanie Twojej fraszki, jednak
pozostawię komentarz dla siebie.
Miłego wieczoru.
Panie Irku! Naprawdę natchnienie w tej fraszce? Tak na
marginesie, w mojej "układance" są dwie myśli.
Pierwszą wyjasniłem powyżej. W drugiej - tylko moja
opinia o fraszce i zawód, że brak w niej "bąbelków".
dobra rada zawsze w cenie
pozdrawiam z uśmiechem
Świetny przykład, stażysto, układanki.
Kwaśne wino pobudza do chichotu, szampan już nie? Może
jakiś rozchichotany znajdzie w tej rymowance sens.