natchnienie
Gdzie jesteś najdroższy?
Natchnienie!
Zostawiłeś mnie w mej bezsilności...
Czyżby dusza ma Cię pożarła?
Oddech smoka, zwęglił, wypalił?
Natchnienie!
Ja czekam, tęsknie, nie mogę...
Żyć bez Ciebie.
Czy już zawsze będę sama?
Bez Ciebie, o radości moja,
o zbawienie mroków mego serca,
o błaganie, o cierpienie, w mękach...
Duszo ma najdroższa,
Zwróć mi tę rozpacz,
By Natchnienie znów mnie pożarło...
A potem z mym sercem
Upadło...
Brak mi natchnienia... Kto mi je podaruje?
Komentarze (2)
twoje westchnienie do natchnienia jest codziennoscia
każdego pisarza , ładny wiersz.
Ładny wiersz....
Ja też mam takie chwile, gdy wiersz si.ę zrodzić nie
chce, ale nawet z braku weny mogą powstać wiersze. Ja
mam kilka takich :) Opublikuję je wkrótce :)
Dzięki za ocenę
Pozdrawiam