Natura
wśród orszaków wonnych
na brunatnych falach
mknie srebrzysty książe
o stalowych oczach
na imię mu - Cierpliwość
podąża na zielone polany
gdzie Pani - Nadzieja
snuje swe przejrzyste plany
i na te polany pędzi jasna burza
w bujnej sukni z wiatru
i włosach ze słońca
jej imię - Spokój
pogodna jest i radosna
a dzwoneczków granie
jak zapach fiołków w lesie
zapowiada Nimfe
o dzikim spojrzeniu róży kanadyjskiej
duszna woń jej ciała
eteryczność wzbudza
imię jej - Namiętność
sojuszników przybyła
w słusznej sprawie podjudzać
i oto królowa
na białym rumaku
pełna łez błękitnych
które w deszcz przemienia
cicha i spokojna
przybywa z krainy Zapomnienia
jej imię - Tęsknota
przyjaciółką jest Nadzieji
do szczęścia brakuje im jedynie
czarnego rycerza
pod jego postacią kryje się - samotność
o oczach tęsknych
zamyślonych srogo
on przybywa ostatni...
wszyscy wiedzą - kochankiem jest
tęsknoty
w ich sprawie to zebranie
na magicznych błoniach
połączom swe siły;
srebrzystej - Cierpliwości
zielonej - Nadzieji
pogodnego - Spokoju
eterycznej - Namiętności
by Tęsknota łzy otarła
a oczy jej zieloną nadzieją rozbłysły
samotność zaś, by nie tęskniła
i namiętność uwolniła
takie oto pomieszanie
budzi trwałe zakochanie
a Tęsknota z Samotnością
złączą się
w miłość
trwałą i sprośna...
nie do ładu nie do składu ale od serca...- dla mojego Arturka :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.