Natura życia
Widzę strumień pośród górskich skał,
płynąc migoce i cicho szumi.
Płynie prosto wśród lasów do Tatr,
nie chcę wierzyć,że to tylko woda.
Wtedy jestem jakby bliżej Boga,
nie tylko w modlitwie,lecz także i w
myślach.
Obserwuję i podziwiam co stworzył Pan,
nigdy już stąd odejść nie chce.
Dziękuję Bogu za stworzony świat,
za sześć dni ciężkiej pracy i za siódmy
odpoczynku.
Dziś podziwiam te lasy,ten wiatr,
co hula po polu i do Boga mnie wzywa .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.