Naucz mnie krzyczeć
Wielki krzyk kłębi się we mnie
Plącze się wokół poskręcanych jelit
Zaciska się żelazną pętlą na żołądku
Milion jego rozedrganych cząstek uderza w
czerwoną macicę
Błądzi po śliskich trzewiach
Biegnie - przewraca się - wstaje
Jest blisko
Wypiętrza się w gardle burzową chmurą
Narasta
i przeraża
Ciśnienie rozsadza gębę
Krzyk zęby omywa
i wraca
Zatrzymany barykadą konwenansów
Kotarą strachu
Nie umiem krzyczeć...
autor
kasztaniara
Dodano: 2009-12-22 23:48:43
Ten wiersz przeczytano 581 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.