Nauczyciel mojej duszy.
Nauczyłeś mnie kochać
kiedy prawie zwątpiłam
nauczyłeś szanować
cudzą i własną miłość
pokazałeś jak żyć
bez cierpienia,
bez bólu,
dałeś nadziei nić
ucząc życia od nowa.
Nauczyłeś mnie wierzyć,
ufać bez ograniczeń
prostą drogą do celu
dążyć nawet o świcie.
Nauczyłeś tak wiele
oczekując tak mało
kiedy byłam już taka
jaka widzieć mnie chciałeś
chcąc dobra mojego
sam się zapomniałeś
i odszedłeś...
Świat kolory pozmieniał
tęczy barw już nie było
łez nie zabrał cierpienia
wszystko znów sens straciło,
rozum kazał żyć dalej.
Umiem żyć już bez Ciebie
lecz już to nie to samo.
Wszak wymazać wspomnienia
nauczyć by sie przydało.
bo nie wszystkie chcemy
ocalić od zapomnienia.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.