nauczył mnie śmiać się
nauczył mnie śmiać się gdy chmury
rozświetlają wyblakłą łąkę
czekania gdy noce przychodzą w jego cieniu
odpocząć
nauczyła mnie słuchać szeptu
milczenia aksamitem układać
w dotyku jasnych pocałunków
koją mnie liście spadające jesienią
po palcach mokrą muzyką skrzypiec
kiedy mrok echem prześwietla między
drzewami
jego postać
koją mnie jej dłonie którymi sennie zanurza
ostatnie tchnienia we włosach
ten lęk który otwiera jej wargi
błagalnie bym został
ciszą
2008-10-23
Komentarze (2)
piękny wiersz ! ;*
Nauczył mnie śmiać się nauczyła mnie Ona jakby
prześciganie się w dawaniu sobie radości to miłość
Jestem zachwycona przekazem wrażliwości w wierszu
Bardzo piękna śpiewna liryka Tak dobry na tak!