Nauka radości z życia
To dla Was kochani ;* tyle rad mi dawaliście i dziękuję ;* i oto właśnie mój pierwszy najbardziej optymistyczny wiersz.
Dokąd zmierzam nie wiem tego
I cząsteczkę serca mego
Wciąż zostawiam na swej drodze
I fantazji ciągnę wodze
Wyobraźnia uratuje moją duszę
Bo dziś podnieść siebie muszę
Z bezdroża życia
Wstąpić do bycia
Dla siebie tańczyć i śpiewać
I jak najczęściej dobry humor miewać.
Była kiedyś bajka w niebie
Straciłam umysł przez Ciebie
Przecież już dawno na ziemię spadłam
Lecz w wielką sieć pajęczą wpadłam
Czy się wydostałam, nie jeszcze nie
Ale siła we mnie wciąż rośnie
By pokonać ból, by pokonać łzy
Mówić JA zamiast ciągle MY
Bezsensem się kierowałam
Tęsknotę zwalczałam
Ale koniec z marzeniami
Czas się zderzyć z realiami
Wciąż sama i niekochana
Ale już nie załamana
Nastała nowa nauka niezależności
Samotności która niesie dużo radości
…
...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.