Nauka to potęgi klucz
Jestem głupi więc pójdę na studia
Wszyscy idą może i mnie się uda
Zrobię licencjat albo wyższe
Posiądę tajniki wiedzy magicznej
Jestem chory więc pójdę na medycynę
Poczuję w sobie boską siłę
Będę uzdrawiać ludzkie ciała
By mogły śmielej się wychwalać
Jestem biedny więc pójdę na finanse
Będę zarządzać potężnym bankiem
Zapełnię kiesę górą pieniędzy
Byle gromadzić i się nie dzielić
Jestem oszustem więc pójdę na prawo
Namierzę wszystkich, którzy kłamią
Będę rozstrzygać spory trudne
Byle nie myśleć o własnym brudzie
Jestem świrem więc pójdę na psychologię
Bo łatwiej zbawiać życie nie swoje
Cudze kompleksy pomogą zapomnieć
Że jestem od nich bardziej żałosny
Wreszcie zakończę edukację
Zdam egzaminy, podejmę pracę
Zweryfikuję stos teorii
Życia się nie nauczę z książek
Komentarze (1)
Pelno w nas sprzeczności... Chcielibyśmy uleczyć swe
kompleksy uciekając w ich przeciwności... Lecz czy to
nie poglębi ich jeszcze bardziej...?