nawet kisiel to sztuka
Sejm to taka wielka kuchnia
po brzegi pełna kucharzy,
tylko że nie do jedzenia
to co każdy z nich nawarzy
Jak już coś ugotują
sam wygląd apetyt odbiera,
trzeba mieć końskie zdrowie
inaczej się po prostu – umiera
Po co tyle kucharzy – partaczy
gdy konsument niezadowolony,
przecież nam się nie wmówi
że krwisty, to dobrze wysmażony
Po co nam tacy kucharze
co nawet wodę potrafią przypalić,
tak to powiem młodzieżowo...
niech się idą walić!
autor
karl
Dodano: 2013-08-15 16:11:42
Ten wiersz przeczytano 1442 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Właśnie, właśnie dobrze powiedziane, bo "gdzie
kucharzy... tam nie ma co jeść". Pozdrawiam :)
Można sobie dziś gderać,
ale kto ich wybierał?
Pozdrawiam!
Karl, dobre:):). Dobranoc
mocne słowa..ale nie sposób nie przyznać im racji.
Dobranoc
Mocno powiedziane:))
Dobre, Karolu.
Popieram i pozdrawiam:)
Bardzo, bardzo ładny wiersz, pozdrawiam cieplutko
I ja meritum popieram:)
Pozdrawiam.
sztuką jest zjeść przypalony kisiel,
sztuką napisać tak ironiczną trafną groteskę
ok.odlotowo
a my dobrze pojemy jeszcze w kiślu się wykąpiemy a
może budyniu w:)
hhmmmm - końcówka na ostro, ale meritum popieram.
Bardzo dobra groteska. Pozdrawiam
A co tam i ja się pod puentą podpisze:)
Bardzo mądrze napisałeś.Pozdrawiam.
oczywiscie że to prawda świetny przekaz pozdrawiam :)