Nawilżam palec
inspiracją wiersza jest mgiełka szara .
Teraz
nawilżam palec
zniewalam zmysły
cóż ja mogę rzec
pragnień
na postronkach nie powstrzymam
one zerwą się
to moja miłość
do ciebie jest przeogromna
jak gwiazdy na niebie lśnią
one rozjaśniają mrok
splotę z nich warkocze
tworząc linę
po niej dotrę
do twojego serca
wyznam ci wszystko
jakie mam wady i zalety
tajemnic takowych nie mam
nie będziesz moim więźniem
na zło odporny jestem
dobro jest moją drogą do raju
jako człowiek upadam
szybko się podnoszę
o szaty Pana
losu nie rzucam
za dłoń mocno Jego chwytam
nie możesz być więziona
mogę ci przysiąc
miłość wyssałem z mlekiem mamy
Autor Waldi
Komentarze (20)
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam, milego wieczoru.
Pięknie Cię zainspirowała nasza Mgiełka :)
Miłość pięknie ją opisujesz. Pozdrawiam serdecznie.
interesujące, tak ślicznie z serca napisane :)
te palce to mi coś mówią:)
Już kiedyś pisałem,że jesteś mistrzem inspiracji:)
a pocztę swoją sprawdziłeś?
Pozdrawiam:)
A inspiratorka całkiem, całkiem.W Wiersz włożyłeś
trochę serca i się nie dziwię. + i Miłego dnia. Waldi
bosz..co Wy macie z tym lizaniem palców :P hahah +++
:) pozdrawiam :)
ach, ta Szara Mgła - jak ona potrafi inspirować.
a nawet nie jest Kolorowa!!!
pozdrawiam :)
miłość i co może być większego,
chyba tylko Schwarzenegger?
Pozdrawiam serdecznie
Waldi - wiara, nadzieja i miłość.O wszystkim pięknie
Piękne wyznanie miłosne.
Pozdrawiam:-)
Wszystko co w nas kiełkuje pochodzi od matki,
czy jak wyciągasz nóż, Ona jest winna.
dobrże byłeś karmiony...efekt na całe życie...nie
wszystkie matki pitrafią dar miłości przekazać..
pozdraeiam serdecznie
Miłość pożądanie i wiara, wszystko w jednym wierszu
Pozdrawiam Czarodzieju :*)
Waldi widzę że nadal inspiruję:) no i świetnie
wyszło:)