...nawt w burzy...
przyszła lecz nie do mnie
ale Niebo deszcz jak łzy spuściło
na zaduch dnia i odświeżenie aury
deszcz cudowny deszcz
cudownie ziemię zrosił
a jaki zapach cudowny dał
niczym ciało kobiety przepocone
czy mężczyzny jak kwiatu woń uniósł
tak po kilku ulewnych kroplach
z przestrzeni też ktoś ukazał uśmiech
pięknej mgielnej zorzy w dniu 11.07.2016
roku
w cudownej postaci anioła o ogromnych
skrzydłach
tak milę w dół zmierzyłam w Pi 3,14 sięga
po sam Konin
już krucąc mówiąc cudowny błękit mam nad
sobą
Słońce i śpiew ptaków taniec jak też
rosę
którą w upale jedynie z rana nie raz
spotkasz
i cudownego kwitu zapach siana czy
trawy
tak,tak po takim zaduchu i siódmych
potach
nie każdy człowiek wie iż nie śmierdzi
kiedy jego zapach ciepły wiatr pragnie
niosąc najcudowniejszy szczęścia
uśmiech
tak też jestem pod długą białą sutanną
jak pod białą Zorzą w zdarzeniu i akcji
cudownie sobie nucąc nie tylko na
szczęście
zwłaszcza kiedy kilka obłoków przed soba
mam
jeszcze kiedy w jednym małym jest z nich
Polska
od samiuteńkich Gór cała w śnieżnobiałej
bieli
gdzie jak niewinny biały uśmiech może być
tęczowy
zwłaszcza z rana co rozciąga się aż po
Morze
jedynie północnowschodnia cześć
w szarości swojej płynie
gdzie centrum bieli w konika się
zamienia
który Ojczyźnie służy będąc Pegazem
i tak na dziw filozofom
w chmurze mieć obraz Koziorożca
to powiem Deszcz był u mnie
kochany deszcz burzy nie przyniósł
lecz obraz dla miłości
gdzie przewodzi Waga...
...tez jednych ze sobą porwie
jak też zniszczyć może
nie panosząc się w prawdzie
a dla kłamstwa zwłaszcza
jak tez Burza tyłków nie liże
jak człowiek człowiekowi
dla stołka czy Chwały
też za chmurki 'a kuku'
uśmiech biały ktoś ukazał
lecz szybko się schował
jakby spadł dając mnie cudowny lazur
też teraz pochodzę po rosie trawy
by skorupy pod stopami nie mieć
a słodkie stópki niemowlaczka
kochanie pocałujesz...?...
Komentarze (4)
w:)dziękuję jak też pozdrawiam i
słoneczny:)przesyłam:)
Podoba mi się.
Twoje wiersze mają nietypowy klimat.
Pocałuję nawet w burzy