Naznaczeni życiem
Żyją wśród nas chłodne manekiny
Zwyczajnie po ludzku
Zadbane miłe i radosne
Z uśmiechem przyspawanym do twarzy
Ujmują swym idealnym zachowaniem
Życzliwością i przewidywalnym gestem
Wyznając zgodny z regułami savoir vivre
Czysty nienaganny bon ton
Podziwiamy ich schludny wygląd
Zawsze wyważone słowa
Swobodę jasnych wypowiedzi
I paradygmatyczną nieomylność
Tak nam się to podoba
Dlaczego
Bo tak nie potrafimy?
Być może
Ale obraz prawdziwego życia
To nie jakiś tam tandetny
Cukierkowy landszaft
Rzeczywistość jest nad wyraz ułomna
Podobnie jak my sami
Jesteśmy przecież ludźmi
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.