Nazwij mnie jak zechcesz...
Nazwij mnie jak zechcesz,
mogę być ulotną myślą w Twojej głowie,
mogę być wiatrem, który gładzi Twoją
twarz,
mogę być płatkiem róży, który spada wprost
pod Twoje stopy,
mogę być muzyką, która koi Twoje
zmysły...
Jestem tylko częścią układanki, mozaiki,
którą skaładasz od lat,
jestem tylko bajką, którą czytasz w chłodne
wieczory,
jestem tylko małym liściem, ginącym wśród
wielkich drzew,
jestem płatkiem jaśminu, zamkniętym w
Twojej dłoni...
A Ty...Ty jesteś początkiem i końcem,
promykiem słońca, który rozświetla mi
drogę,
łzą, która spływa mi po policzku,
wskazówką zegara, którą pragnę
zatrzymać...
Jesteś wszystkim tym,co kocham i
nienawidzę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.