necromantra
ktoś zabronił
zwigać życie
mocne pędy
bluszczu nerwów
studzą w pyłach
mroźnowinnych
pląsy cząstek
schyłek drżenia
rąk zastygłych
spacer cieczy
na pomniku
ust zapadłych
w kosz bezruchów
bezimiennych
nieaktywnych
dzwięków
kamalocznych głuszy
Komentarze (1)
Trudny wiersz i ciężki do przeczytania. Za to +