Negatyw z ostatniego...
Ucisk który oddech zabiera
Kiedy tylko zaczynam się wpatrywać
W głębię która stanowi mój umysł
I coraz bardziej nienawidzę
Nienawidzę tego który to wszystko tworzy
Tego który przemierza i odkrywa
A co najważniejsze tego który nic nie
zmienia
I tak opętany każdą porą roku
W ciągu kilku sekund utrapiony i
szczęśliwy
Siedząc naprzeciwko swojego bladego odbicia
Czekam na upragniony moment wyzwolenia
Na zmianę której pragnienie aż
przytłacza
W spokoju ze łzami w oczach i bez myśli
Żeby nie zrobić nic nadzwyczajnego
A kiedy ktoś się zapyta – Co się
dzieje ?
Tylko odpowiem z przytłoczonym głosem
- Źle się oddycha kiedy się dławisz sercem
w przełyku…
I wracam do swojego świata
Komentarze (1)
A to ci wesoly wierszyk na dzien dobry,bardzo
wesoly+++"zle sie oddycha kiedy dlawisz sie sercem w
przelyku".Boisz sie ,czy zle wybrales obieky milosci?