Niania
Byłaś nam matką
przybraną.
Byłaś nam wiarą
i cnotą!
Trzeba być wariatką
żeby po to,
aby cudze dzieci
niańczyć –
- własne życie poświęcić
z ochotą!
Żyłaś jak święta!
Dla innych.
Zawsze życzliwa
i chętna.
Uśmiechnięta.
Dziś już nawet
nie ma z kim
rozmawiać
o Tobie.
Wszyscy odeszli.
Tylko ja jeszcze
stawiam świeczkę
na Twym grobie.
Pamiętam.
http://www.ksiegarniakobiet.pl/mysli-ukryte-anna-liber -wiersze-poezja-kobieca.html
Komentarze (13)
dobrze że jest ktoś kto pamięta,,pozdrawiam
miłe. pozdrawiam
przyciągnął tytuł i zatkało mnie, znałam identyczną
Nianię,
/żeby po to/ można się pozbyć,
ale i tak zatrzymałaś... ;)
Piękna dedykacja,
a poza tym najważniejsze jest serce,a nie to czy Mama
jest tą biologiczną,czy też tą,co dziecko
adoptowała,ważne czy mu okazuje swoje uczucia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Piękny, wzruszajacy wiersz o pamięci nie tylko
biologicznych mam.:)pozdrawiam
Bardzo Wam dziękuję za ciepłe opinie :)
Aniu, cudnie, że pamiętasz, ładny, wzruszający wiersz,
pozdrawiam słonecznie
Poruszająca życiowa refleksja która z pewnością wielu
dotyczy. Pozdrawiam:)
Pięknie wyrażona wdzięczność. Miłego dnia.
Piekny wiersz. Nie tylko matkom tym biologicznym
nalezy sie uznanie. Podziwiam i szanuje kobiety, ktore
wcielily sie w role matek. Niekiedy sa to zupelnie
obce osoby, innym razem czlonkowie rodziny. Za oddane
serce i poswiecenie nalezy im sie dozgonny szacunek i
milosc. Chociaz to nie to swieto ale odnosi sie to
rowniez do mezczyzn zastepujacych ojcow. Pozdrawiam
bardzo serdecznie.
Trzeba pamiętać o wszystkich, kto tylko pomógł nam w
życiu, które nie zawsze było dla nas słodkie w
dzieciństwie. Pozdrawiam serdecznie.
ad vocem Madison;
dlaczego? owszem, poniekąd
cuś komuś by nikt nikomu
niczego do tego tam i tu
"żeby po to,
aby"
Chyba czegoś tu za dużo...