Nianiek
potrzebny od zaraz
Gorączka i dreszcze przykuły ją do łóżka,
nie ma służki, która wyszłaby spod
niego,
dzielnie walczy z uporczywym kaszlem,
zatkany nos utrudnia lekkie oddychanie.
Jakiejkolwiek opieki pozbawiona;
nie medyka a opiekuna potrzebuje,
który poda herbatkę rozgrzewającą,
potrzyma za rękę, pledem opatuli.
Odwdzięczy się, gdy odzyska siły,
ciało wymasuje, przytuli do siebie,
pod puchową kołdrą miejsca użyczy,
by poczuł się, jak w siódmym niebie.
Komentarze (126)
:)
Uśmiechnęłam się czytając twoje arcydzieło.
Pozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru.
Dzięki Irysku za wgląd do wiersza :))
Witaj Weno !
Fajny wiersz z poczuciem humoru...
uroczego wieczorku :)
Jastrzębiu, dziękuję za przeczytanie :))
To nie łatwy zawód przyznaje.Fajny wiersz Pozdrawiam
serdecznie
globusie :)))))) Dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam.
Kiedy ciałem ogrzeje
to ja od razu zdrowieję...
Pozdrawiam
Malinko :)))))
od zaraz i na zawsze :-)
Piechota, jakże mi miło :) Miłego wieczoru :))
Ładny wiersz, pozdrawiam serdecznie:))
Małgosiu, dziękuję za wgląd, pozdrawiam z uśmiechem.
Halinko, dziękuję za przeczytanie, również cieplutko
pozdrawiam.
weno 48 sympatycznie i ciepło osóbko miła:}