nic
po nocy zawsze
jest lepiej...
sen zaciera ślady
łez...
jakby świat się urwał
wczoraj...
po nocy nowy świat
powstaje
ukojony śpiewem
ptasim...
wstaje inna...
z każdym dniem bardziej
znieczulona...
z antidotum na ból
i kołatanie serca
uczę się siły
stając się
murem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.