Nic
Wena jest i znika, raz jest sukces, a raz lipa :)
Gdy leżę już w łóżku,
sen nie przychodzi,
wtedy mnożą się wersy
i wena mi się rodzi.
Wszystko układa się w całość,
i tytuł wymyślony,
więc myślę - spiszę sobie rano,
ten wiersz ułożony.
Gdy ranek nastaje,
pusta jest głowa,
a pamięć tylko udaje,
że jest całkiem gotowa.
No i nic z tego,
prysły mi wszystkie strofy.
Na nowo trzeba myśleć
i znaleźć środek złoty.
Was też wena podpuszcza
i robi wciąż kawały,
że w nocy są pomysły,
a dzień jest odrętwiały?
E.K.
autor
ElaK
Dodano: 2020-01-27 08:09:12
Ten wiersz przeczytano 880 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
prawda to jest taka
w nocy człek planuje
widzi lotem ptaka
co serce dyktuje
gdy otworzy oczy
wszystko wymazane
życie inne toczy
dzień przynosi zmianę
Pozdrawiam serdecznie.
Oj tak to bywa z weną, ale jak widać jest wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Taka wena już jest :-)
Pozdrawiam
Wena czasem płata takie figle, pozdrawiam ciepło.
Mam podobnie.
Pozdrawiam:)
Wena bywa kapryśna i znika kiedy chce...
Pozdrawiam cieplutko:)
Jak do mnie wena przychodzi
A noc jest, to wali w głowę
Bym wiedział, że rano muszę pamiętać... choćby połowę.
Fajnie napisałaś o naszej "pomocnicy". Super.
Pozdrowionka :)
Tak, wena lubi w nocy przychodzić, mnie się wówczas
najlepiej pisze, lecz jeśli muszę wstać z rana, to
niestety nie mogę tego robić, a odtworzyć wiersza jest
często nie sposób, to prawda.
Pozdrawiam Elu serdecznie:)
Dziękuję za czas poświęcony na przeczytanie wierszyka.
Otóż, powstał właśnie w nocy, tak ni z gruszki ni z
pietruszki :), tylko, że przechytrzyłam pamięć i
zapisałam go sobie na bieżąco. Rano, niestety, już nic
nie zapamiętałam z tego nocnego myślenia.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
Podoba się wiersz bardzo i niby nie ma weny.
Pozdrawiam ciepło :)
Wesoły nastrój wiersz. Niestety wiersze wymyślane nocą
nie chcą przychodzić rankiem.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnie na wesoło napisane.
Tak to jest z weną, można ją mieć ciągle, a można się
męczyć pisząc.
Miło, że jesteś tutaj, więc skoro Cię odwiedzam zajrzę
do całej Twej twórczości :)
Niestety Wena to kapryśna pani. Często figle płata i
bawi się nami. Pozdrawiam cieplutko, miłego i udanego
dnia:)