nic dwa razy
chciała mówić myślą
wiedział gdy gubili nic
na skraju dnia aureole czekały na
uśmiech
w magię pędzącego dnia
do zatracenia zgubienia porządku
bajka i szaleństwo
proszę
daj im skrzydła
a teraz
cofnij i powtórz
nie raz umierali na drodze
bez znieczulenia zszywali siebie
nieme istoty katastrof
tak blisko
daleko od siebie
https://youtu.be/QjZPUKVWZL0
Komentarze (10)
Ciekawie. Bardzo.
bardzo ładny - nietuzinkowo o miłości:-)
pozdrawiam
Interesujący wiersz:)
Chociaż nam życie katastrof nie skąpi,
to w miłość nigdy nie należy wątpić!
Pozdrawiam!
Sympatyczny wiersz, pozdrawiam.
nie raz umierali na drodze
bez znieczulenia zszywali siebie
nieme istoty katastrof
bardzo, bardzo na tak.
miłego dnia :)
bardzo ładne pozdrawiam
Zawsze coś w tym będzie inne, nic dwa razy takie
same...pozdrawiam serdecznie
Witaj, Nie nic sie dwa razy nie zdarza jak o tym
pisala nasza poetka, ale moze to co nowe, to co ma sie
jeszcze wydarzyc jest warte zachodu... to zszywanie
siebie bez znieczulenia... ech wiem cos o tym. Moc
serdecznosci... ps. tytul przypomina znany wiersz,
wiec moze w cudzyslow? nie wiem czy mam racje.
Dobrych snów.