I nic już nie będzie
I nic już nie będzie,
tak jak kiedyś było.
Żyjemy wciąż w błędzie,
to się utrwaliło.
Czemu nam dramaty,
pisać jakże durne.
Wyniszczą nas straty,
czyny zawsze wtórne.
I nic już nie stanie,
kamień na kamieniu.
Pustkowie zostanie,
oraz życie w cieniu.
Komedie ogłupią,
ludzi traktowanie.
Mali treści kupią,
takie zaniechanie.
I nic nie urodzi,
na tej podłej glebie.
Ona grzeszność płodzi,
wbrew ludzkiej potrzebie.
Skecz może rozśmieszy,
uśmiech gdzieś wywoła.
Wśród gawiedzi rzeszy,
a kto dość – zawoła.
I nic już nie będzie,
nic na zawsze znane.
Żyjemy wciąż w błędzie,
grając rzeczy zgrane.
Komentarze (4)
Bardzo interesująca refleksja pozdrawiam:)
wszystko się zmienia, szkoda, że nie wszystko na
lepiej...
Smutna wizja. Trzeba mieć nadzieję że się nie spełni.
Miłego dnia:)
Smutna wizja. Trzeba mieć nadzieję że się nie spełni.
Miłego dnia:)