nic juz nie zmienie
Choc jestem tu dlugo to nie wiem co robic,
zawislam pomiedzy swiatami,
czuje ze czas wracac, ale nie ma gdzie,
wszedzie jest zle,
przegania mnie slonce w cien,
cien wtraca w nicosc,
nicosc przyjmuje w odmety swe ciemne
a ja szukam i pragne niezmiennie,
tego szczescia, radosci
i prawdziwej milosci.
to juz cztery lata,
a ja nie widzialam swiata,
zostane na wiecznosc tam gdzie nie ma
niczego i nie spotka mnie nic zlego...
Komentarze (4)
Bardzo ciekawa treść, tak mnie zaciekawiła,że
przeczytałem właśnie wszystkie Twoje wiersze.Są smutne
choć piękne a jednocześnie bardzo z życia wzięte.Dużo
szczerości w Twoich myślach a takie trafiają do
serca.Pisz Aniu, pozwól zachwycać się każdym słowem.
Pozdrawiam serdecznie.
Wymowne pozdrawiam;)
Zawsze można coś zmienić;)pozdrawiam cieplutko;)
każdy szuka szczęścia i miłości. Może czas wyjść z
cienia?