Nic na siłę
Ta sama pora i to samo miejsce,
los w jednym punkcie ich drogi
skrzyżował.
Chcieli tego? On nie pytał nikogo,
nigdy przecież nie dopuszcza do słowa.
Przeszli tuż obok i spotkał się wzrok,
zwarły spojrzenia rzucane z oddali.
Tu rzecz oczywista i jakże prosta-
od dnia tego częściej się spotykali.
Nie wiedzieć czemu prysł jego entuzjazm,
jej coraz bardziej na nim zależało.
Zachował dystans i nie chciał jej
zranić,
stokroć wolał, by inaczej się stało.
Niczego wielkiego siłą nie wzbudzi,
to tak jak dłonią nie obejmie Ziemi.
I chociaż chciałby i bardzo się starał
to na nic starania, gdy nie ma chemii...
Komentarze (17)
Bardzo prawdziwy wiersz, niestety jeśli nie ma tego
czegoś nie zbuduje się nic.
Przeczytalam, obczytalam co sie dalo..ladne wiersze :)
Witaj! Zajrzałaś do mnie, ja zajrzałam do Ciebie i
jestem z tego powodu zadowolona. To 1wszy Twój wiersz,
który czytam ale widząc daty nic dziwnego ponieważ
jeszcze mnie tutaj nie było. Pozdrawiam serdecznie i
do poetyckiego zobaczenia! :))
Zagrzmiało, błysnęło i zgasło.
sama prawda, choć zmutna i okrutna...
Tak bywa.. coś jednak zostało. Pozdrawiam
Tak jak mówią dziadkowie - należy być na wszystko
przygotowany, ciężko dorównać życiu kiedy się od niego
wymaga za wiele lub za mało,a każdy człowiek jest inny
i przydarzyć się może wszystko...powodzenia
czasem tak bywa......
Prawda, święta prawda, pozdrawiam:)
Dobrze powiedziane, tego się nie da na siłę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Milość ma swoje prawa i tak już pozostanie, wiersz
dobrze napisany,pozdrawiam.
To tak często się zdarza, że powinniśmy się
przyzwyczaić, a jednak za każdym razem trudno nam
pojąć, dlaczego ...
Miłości nie da się wymusić,przychodzi lub nie-rządzi
się własnymi prawami.Pozdrawiam serdecznie.
zawsze cały w tym ambaras, aby dwoje chciało naraz...
moze nie chodzilo tak na prawde o brak chemii, a
strach przed dzialaniem mezczyzny?